Cognizance – kontakt

Obudź się, śpiący tygrysie - i wkrocz w nowe tysiąclecie.
Locked
User avatar
brahbata
Site Admin
Posts: 3415
Joined: Fri Jan 24, 2020 4:20 am
Location: HombergOhm - Germany
Contact:

Cognizance – kontakt

Post by brahbata » Mon Jun 28, 2021 5:36 pm

ImageImage


contact

1.


Międzynarodowe programy kosmiczne oraz ISS, w świadomości tych, którzy uważają się za odpowiedzialnych za kierowanie losami mieszkańców tej planety, mają za jeden ze swoich celów prowadzenie mieszkańców planety Ziemia w kierunku powszechności inteligentnego życia oraz uświadomienie masom "małych państw" ich osadzenia w kosmosie. Ta kalkulacja jednak nie do końca się sprawdza, ponieważ uświadamianie jest z zasady procesem indywidualnym, a osobistej wielowymiarowości doświadcza się zazwyczaj w kontemplacji i badaniu własnego umysłu. Ludzie z naszej Ziemi mogli odwiedzić planetę Mars na pokładzie pozaziemskiej maszyny latającej w ramach "programu eksploracji" 22 marca 1962 roku - ale ta data w żaden sposób nie wskazuje na punkt początkowy odkrywczej podróży ziemskich ludzi w drodze w kosmos. Być może wysłaliśmy emisariuszy do Plejad, na Syriusza, do konstelacji Oriona, do Aldebarana, do Zeta Reticuli,

Image

Ummo i innych zakątków "naszej" niszy kosmosu; ale dopóki na naszym świecie panuje głód, nędza i cierpienie w stopniu nie chcianym przez Boga, my jako ludzka społeczność planety Ziemia nie odniesiemy z tego korzyści. Oczywiście, otrzymaliśmy techniczne "sztuczki" - które mają zaletę szklanych paciorków. Zmiany w kierunku "pozytywnym" (w świecie dualności istnieją dwa stany bytu) mogą nastąpić tylko wtedy, gdy z nowo nabytego kontaktu narodzą się owocne impulsy dla indywidualnej psychiki. Przemyślenie jednostki na temat np. nowych struktur społecznych tworzy tylko te procesy świecące, które prowadzą do poprawy naszej ogólnej sytuacji życiowej. Jaki jest sens ślepego zaufania, ciekawości i coraz większego przyswajania wiedzy w wymianie myśli z technicznie i/lub duchowo zaawansowanymi społecznościami, jeśli te rzekome korzyści nie są przenoszone do najdalszych zakątków naszego świata? Tak długo, jak istoty na tej planecie cierpią z powodu niedoborów, ponieważ gdzie indziej jest obfitość, powinniśmy przede wszystkim myśleć o redystrybucji i sprawiedliwszym pomiarze bogactwa wszystkich. W końcu, moim zdaniem, w tym aspekcie ludzkiego doświadczenia nie chodzi o luksus, ale raczej o wygodę. Nie musimy podróżować do gwiazd, aby studiować inne koncepcje społeczeństwa, ale możemy czerpać ze zbioru ludzkich modeli naszej własnej planety. Przykładem tego mogą być te "prymitywne ludy", na które "cywilizowani" ludzie lubią czasem patrzeć z góry. Nie chcę romantyzować obrzędów i zwyczajów plemiennych społeczności planety Ziemia, ale większość z nich łączy to, że żyją we "wspólnotach solidarności", o których w "bogatym" świecie zwykle tylko się wspomina. Tak więc pozostawanie w obrębie danej praworządności może utrudniać postęp na drodze do stania się człowiekiem kosmicznym. Uznanie status quo systemów społecznie nadanych tworzy te niesprawiedliwości, które sprawiają, że cierpienie w obliczu obfitości jest w ogóle możliwe. Niemniej jednak, pomimo całego niezadowolenia, możemy uznać, że nie rewolucja, ale raczej ewolucja może być celem nas wszystkich. Życie przejawia się na wszystkie możliwe sposoby - i nigdy wyłącznie w teraźniejszości, tzn. w czasie. Obyśmy tęsknili za nadchodzącym światem pokoju, obyśmy wyciągnęli ręce do nadchodzącego pokoju i obyśmy wszyscy indywidualnie podjęli te działania, które przeniosą nas w pokojową i szczęśliwą przyszłość. Słowa przynoszą święte rzeczy tylko wtedy, gdy przekładają się na czyny.

2. Istnienie

Największym ze wszystkich cudów jest istnienie w swej całości i złożoności. Chęć zrozumienia "bytu" w całej jego złożoności jest, moim zdaniem, decydującą treścią wszystkich szkół religijnych i filozoficznych - bo w ten sposób zbliżamy się do Boga, wnikając swoim duchem w jego stworzenie. A z mojego doświadczenia wynika, że to zrozumienie najlepiej osiąga się poprzez wrażliwe odczuwanie cudu istnienia. Szkoły buddyjskie przypisują rolę szóstego zmysłu umysłowi ludzkiemu (w jego formie świadomości), gdyż wydaje się on być zdolny do postrzegania i przenikania "rzeczywistości". W słowie "rzeczywistość" zawarte jest słowo "praca" i w ten sposób nasza percepcja otrzymuje indywidualistycznie uwarunkowany odbiór. Tak więc prawda i jej "skuteczność" tworzą początek i wyraz istnienia.

ImageImage
Image
Image

We are not human beings having a spiritual experience - we are spiritual beings having a human experience.
So, I've decided to take my work back on the ground, to stop you falling into the wrong hands.
Life is a videogame. Reality is a playground. It's all about experience and self-expression.
ZEN is: JOYFULLY walking on a never-ending path that doesn't exist.
They tried to bury us. What they didn't know - we were seeds.
In the descent from Heaven, the feather learns to fly.
Ideally, we get humble when we travel the Cosmos.
After school is over, you are playing in the park.
Although, life is limited - Creation is limitless.
Fuck you Orion, Zetas and your evil allies.
Seeing is believing. I do. *I shape*.
'EARTH' without 'ART' is just 'EH'.
Best viewed with *eyes closed*.
Space. It's The final Frontier.
Real eyes realize real lies.
Creator and Creation.
We are ONE.
I AM.

Image
Image
Image

Image
Image

brahbata.space

Image

Locked