Grays -

Obudź się, śpiący tygrysie - i wkrocz w nowe tysiąclecie.
Locked
User avatar
brahbata
Site Admin
Posts: 3415
Joined: Fri Jan 24, 2020 4:20 am
Location: HombergOhm - Germany
Contact:

Grays -

Post by brahbata » Tue Aug 31, 2021 4:33 pm

Image



Grays

Szarzy charakteryzują się zdolnością do pojawiania się generalnie nierozpoznawalnych w mózgu odbiorczym ludzi ziemskich poprzez manipulację falami mózgowymi. Tak więc zdarza się cały czas, że Szarzy spotykają nas jako "zwykłych" ludzi, przeważnie bez uświadamiania sobie kogo właśnie spotkaliśmy. W najrzadszych przypadkach pojawiają się oni w ciele.Ludzki mózg można w dzisiejszych czasach (i przy danym poziomie wiedzy technicznej) porównać do komputera połączonego w sieć. Nie wszystkie informacje, którymi dysponuje człowiek, są faktycznie przechowywane w jego mózgu - w rzeczywistości większość naszych informacji uzyskujemy w Teraz "online" poprzez pola morfogenetyczne. Ten fakt, że mózg - obojętnie jakiego rodzaju - nigdy nie działa bez połączenia z siecią, wykorzystują również m.in. szaraki, ukrywając przed nami swój prawdziwy wygląd (i nie tylko ten) poprzez formę manipulacji częstotliwością wizualną.Obecnie znam dwa sposoby na przeniknięcie tej osłony i oba mogą być stosowane w połączeniu: haszysz i medytacja.Na wzmiankę o haszyszu skłonny czytelnik może nie zareagować od razu odrzucająco i oceniająco, ale raczej uświadomić sobie, że mózg działa jak spadochron - dopiero po otwarciu rozwinie swoją największą skuteczność.

Image

Tak więc, kiedy ktoś spożywa substancję zmieniającą umysł, zmienia się zakres modulacji częstotliwości mózgu. Wyniki te można uwidocznić na przykład za pomocą badania EEG. Patrząc na to w sposób wolny od wartości, zmienia się jedynie częstotliwość odbioru i nadawania, wyłącznie cenzurując i oceniając ego świadomości. Albo dokonując oceny, że doświadczenie dokonane w stanie zmienionej percepcji jest "złe", "złe" lub "nielegalne" - albo przeciwnie, że jest "dobre", "piękne" lub "pożądane".

Druga kwestia dotyczy medytacji. Najróżniejsze szkoły zasadniczo (nie wyłącznie) rozumieją ją jako wizualizację, czyli uwidacznianie korzystnych obrazów mentalnych przed wewnętrznym, "trzecim" okiem. Szkoły te przywiązują dużą wagę do przysadki mózgowej, gruczołu przysadkowego, co potwierdza również współczesny, zachodni ("naukowy") pogląd. Jeśli zatem, łącząc obie metody, procesy biochemiczne w receptorach głowic końcowych synapsy zostaną zmienione z jednej strony przez podanie narkotyku halucynogennego, a z drugiej, przez medytacyjny, kontemplacyjny nastrój podstawowy, umysł zostanie świadomie ukierunkowany na "widzenie" szarości, to można - podążając za buddyjskim motywem mindfulness - przejść przez tłum ludzi widzącym okiem. Na pewno nie od razu napotkamy szarość, faktycznie czasem dość trudno jest przejść przez deptak medytując i "naćpanym". Ale jeżeli ktoś skoncentruje się w swoim umyśle i w cichej komnacie swojego umysłu na próbie odsłonięcia szarości i będzie to praktykował przez dłuższy czas, to - zgodnie z prawem rezonansu - pożądany sukces przyjdzie po pewnym czasie.

Jeśli więc teraz spotkasz szarego, nie pomoże głośne podkreślanie, że zdemaskowałeś jednego z nich - to prowadzi tylko do psychiatrii. Nie warto też się denerwować, bo przecież to szarak zwrócił na nas uwagę (pamiętajmy, że nie potrafią one jednoznacznie czytać w naszych myślach, a raczej odbierają nasze nastroje, zaś telepatia działa jak rozmowa telefoniczna).

Należy raczej stać w mocnym zaufaniu do Boga, wiedząc, że ich zabawy wkrótce będą policzone i że zobaczą siebie skąpanych w białym świetle dla ochrony.

Szarzy "boją się" naszej wolnej woli. Dlatego, gdy się spotykamy, powinniśmy uważać, aby odczuwać myśli miłości i pokoju - to nie tylko programuje nas samych, ale jest również postrzegane "na zewnątrz". Powinniśmy więc unikać wpadania w przerażające wyobrażenia o tych istotach, które są niczym innym jak nami samymi: wartościową częścią Bożego stworzenia.

Chodźmy świadomie:

Wiedząc, że oni są tutaj, wiedz

realizują swoje cele, a nie nasze

wiedząc, że nie mają nad nami ŻADNEJ władzy, jeśli na to nie pozwolimy,

wiedząc, że w epoce miłości te istoty też są prowadzone na inne ścieżki.


ImageImage
Image
Image

We are not human beings having a spiritual experience - we are spiritual beings having a human experience.
So, I've decided to take my work back on the ground, to stop you falling into the wrong hands.
Life is a videogame. Reality is a playground. It's all about experience and self-expression.
ZEN is: JOYFULLY walking on a never-ending path that doesn't exist.
They tried to bury us. What they didn't know - we were seeds.
In the descent from Heaven, the feather learns to fly.
Ideally, we get humble when we travel the Cosmos.
After school is over, you are playing in the park.
Although, life is limited - Creation is limitless.
Fuck you Orion, Zetas and your evil allies.
Seeing is believing. I do. *I shape*.
'EARTH' without 'ART' is just 'EH'.
Best viewed with *eyes closed*.
Space. It's The final Frontier.
Real eyes realize real lies.
Creator and Creation.
We are ONE.
I AM.

Image
Image
Image

Image
Image

brahbata.space

Image

Locked