Diverses – Seksualność

Obudź się, śpiący tygrysie - i wkrocz w nowe tysiąclecie.
Locked
User avatar
brahbata
Site Admin
Posts: 3415
Joined: Fri Jan 24, 2020 4:20 am
Location: HombergOhm - Germany
Contact:

Diverses – Seksualność

Post by brahbata » Tue Aug 31, 2021 4:13 pm

Image
Image


Seksualność

Świętujmy życie. Celebrujmy miłość. Cała wolność ludzkiego doświadczenia opiera się na uczciwości. Uczciwości wobec siebie samego i uczciwości wobec innych. Szczerość jest kluczem do osobistego szczęścia.

Wokół tematu seksualności jest więcej dogmatów i jednocześnie więcej różnych poglądów wiary niż wokół jakiegokolwiek innego tematu - z wyjątkiem "właściwej" drogi do boskiej prawdy. Ten dogmatyzm nie bierze się znikąd, ponieważ oba istotne stwierdzenia ludzkiego doświadczenia nie tylko są ze sobą powiązane, ale stanowią dwa oblicza jednej i tej samej prawdy - tego, jak chcemy doświadczać i rozumieć siebie. I tak to jest, że najwspanialsze obszary ludzkiego doświadczenia zostały wypełnione zasianymi w nas lękami. Jeśli chcemy doświadczać siebie jako istot zmysłowych w całej naszej boskości - i wiemy o tym w najgłębszym sercu - a z drugiej strony moralne mity teologiczne pokoleń naszych matek i ojców oraz nasze własne, narzucone przez siebie wyobrażenia zagradzają nam drogę do nas samych, to nic dziwnego, że tlą się w nas wewnętrzne konflikty. Naturalnym sposobem radzenia sobie z seksualnością jest odzwyczajanie się od "cywilizowanych ludzi" od najmłodszych lat - do tego stopnia, że uczeni jesteśmy szukać i otrzymywać "nasze" prawdy od innych. Jak, tak podpowiada nam nasza podświadomość, możemy przez większą część naszego istnienia pozwalać, by nasze fantazje i pragnienia krążyły wokół pożądliwych (nie tylko seksualnych) zdarzeń, a z drugiej strony "wiedzieć", że właśnie tych pożądliwych wyobrażeń i przeżyć "nie wolno" - bo tego "uczy" nas tak wielu "nauczycieli"?

Image

W całym tym doświadczeniu pojawia się pytanie, czy chcemy wędrować przez życie zdeterminowani przez innych, czy też chcemy znaleźć własne odpowiedzi w sobie.

Tak jak nie można narzucić granic miłości z miłości (granice powstają ze strachu), tak samo możemy narzucić ograniczenia naszej seksualności, jeśli chcemy doświadczać siebie w wolności. To, czy dwie istoty znajdą drogę do siebie nawzajem z najgłębszego pragnienia ich serc, czy też chcą po prostu cieszyć się sobą nawzajem z "pogardliwego" pożądania, zależy od nich samych. A jeśli jakaś istota odczuwa w sobie silne pragnienie i chce uwolnić te energie poprzez zaspokojenie siebie - dlaczego nie? Obyśmy wszyscy mogli cieszyć się naszymi rozkoszami. Moralność zaczyna się tam, gdzie kończy się uczucie. A to właśnie nasze uczucia sprawiają, że nasze istnienie jest naprawdę *cenne*.

Image

Energia seksualna jest najwyższą formą ekspresji naszego ja na poziomie "materialnym". I niech zawsze wyraża się w sposób zabawowy, jeśli chcemy zrozumieć i doświadczyć siebie żyjącego w wolności. To, jak i poprzez co chcemy doświadczać i przeżywać indywidualne pożądanie, nie może być określone żadnym standardowym kodem. Miłość, wolność, zabawa, seks - to wszystko należy do siebie.

Moim zdaniem duchowość i świadome przeżywanie własnej seksualności nie wykluczają się wzajemnie, ale w najwyższym aspekcie miłości są wyrazem prawdziwej wolności. Zdecydowana większość Ojców Kościoła najróżniejszych wyznań (mężczyźni, którzy w szczególności chcą zakazać kobietom radosnej seksualności, oskarżając je o lubieżność...) ogranicza wiernych zgodnie ze swoimi poglądami dogmatycznie. Niech wolny duch wieje i odbija swoje uzdrawiające działanie także i przede wszystkim w radosnym wyrażaniu naszych żądz. I to nie tylko w celu prokreacji. Nasze ciało, pojazd dla naszej duszy, zostało nam dane jako dar, abyśmy mogli doświadczyć "bycia" w relatywnym świecie fizycznym. Wszystkie możliwości ekspresji, do których prowadzi nas nasza wyobraźnia, są miłe Bogu. Jeśli chcemy doświadczać siebie jako żyjących bogów, którzy stali się ludźmi, nasza radość z eksperymentowania na polu seksualności oferuje nam wielkie możliwości. Dozwolone jest to, co się podoba - jeśli nasze pragnienie wyrażania się jest w harmonii z pragnieniami drugiej istoty naszego bycia razem. Niemniej jednak wiele istot na niektórych etapach swojej duchowej podróży może zdecydować się nie dostrzegać własnej seksualności. Jeśli to pragnienie, to wyznanie, jest świadomą, podjętą w wolności decyzją, to praktykując abstynencję nie ograniczamy siebie. Jeśli jednak postępujemy zgodnie z jakimś dogmatem, według którego wierzymy, że "czysty" duch musi praktykować czystość, aby osiągnąć oświecenie (lub doświadczyć boskiego błogosławieństwa i łaski), działamy z powodu lęku, a to nigdy nie prowadzi do doświadczenia wolności - nie mówiąc już o oświeceniu.


Bądźmy zatem ostrożni w naszych wysiłkach, by nie zastępować starych dogmatów nowymi i cieszmy się wieloma aspektami miłości w sposób radosny i zabawny...

Energia seksualna jest najwyższą formą ekspresji naszego ja na poziomie "materialnym". I niech zawsze wyraża się figlarnie, jeśli chcemy zrozumieć i doświadczyć siebie żyjącego w wolności. To, jak i poprzez co chcemy doświadczać i przeżywać indywidualne pożądanie, nie może być określone żadnym standardowym kodem. Miłość, wolność, zabawa, seks - to wszystko należy do siebie.Moim zdaniem duchowość i świadome przeżywanie własnej seksualności nie wykluczają się wzajemnie, ale w najwyższym aspekcie miłości są wyrazem prawdziwej wolności. Zdecydowana większość Ojców Kościoła najróżniejszych wyznań (mężczyźni, którzy w szczególności chcą zakazać kobietom radosnej seksualności, oskarżając je o lubieżność...) ogranicza wiernych zgodnie ze swoimi poglądami dogmatycznie. Niech wolny duch wieje i odbija swoje uzdrawiające działanie także i przede wszystkim w radosnym wyrażaniu naszych żądz. I to nie tylko w celu prokreacji. Nasze ciało, pojazd dla naszej duszy, zostało nam dane jako dar, abyśmy mogli doświadczyć "bycia" w relatywnym świecie fizycznym. Wszystkie możliwości ekspresji, do których prowadzi nas nasza wyobraźnia, są miłe Bogu. Jeśli chcemy doświadczać siebie jako żyjących bogów, którzy stali się ludźmi, nasza radość z eksperymentowania na polu seksualności oferuje nam wielkie możliwości. Dozwolone jest to, co się podoba - jeśli nasze pragnienie wyrażania się jest w harmonii z pragnieniami drugiej istoty naszego bycia razem. Niemniej jednak wiele istot na niektórych etapach swojej duchowej podróży może zdecydować się nie dostrzegać własnej seksualności. Jeśli to pragnienie, to wyznanie, jest świadomą, podjętą w wolności decyzją, to praktykując abstynencję nie ograniczamy siebie. Jeśli jednak podążamy za jakimś dogmatem, zgodnie z którym wierzymy, że "czysty" duch musi praktykować czystość, aby osiągnąć oświecenie (lub doświadczyć boskiego błogosławieństwa i łaski), działamy z aspektu strachu, a to nigdy nie prowadzi do doświadczenia wolności - nie mówiąc już o oświeceniu.Bądźmy zatem ostrożni w naszych wysiłkach, aby nie zastępować starych dogmatów nowymi i cieszyć się wieloma aspektami miłości w sposób radosny i zabawny...

"Czyż nie wybrałem rozkosznego sposobu, by mieć z ciebie więcej?"
Głos Boga w: Neale Donald Walsch, Rozmowy z Bogiem - Tom I


ImageImage
Image
Image

We are not human beings having a spiritual experience - we are spiritual beings having a human experience.
So, I've decided to take my work back on the ground, to stop you falling into the wrong hands.
Life is a videogame. Reality is a playground. It's all about experience and self-expression.
ZEN is: JOYFULLY walking on a never-ending path that doesn't exist.
They tried to bury us. What they didn't know - we were seeds.
In the descent from Heaven, the feather learns to fly.
Ideally, we get humble when we travel the Cosmos.
After school is over, you are playing in the park.
Although, life is limited - Creation is limitless.
Fuck you Orion, Zetas and your evil allies.
Seeing is believing. I do. *I shape*.
'EARTH' without 'ART' is just 'EH'.
Best viewed with *eyes closed*.
Space. It's The final Frontier.
Real eyes realize real lies.
Creator and Creation.
We are ONE.
I AM.

Image
Image
Image

Image
Image

brahbata.space

Image

Locked